8 marca 2009

tygrysek niewymiarowy

Oglądałem dzisiaj wieczorynkę z Kubusiem Puchatkiem. Zastanawiające jest częściowe tylko przejście na pracę w programach czterowymiarowych. Jeżeli dobrze rozumiem, kukiełki są filmowane oddzielnie i wstawiane w wygenerowane z komputera tło. Zachodzę w głowę dlaczego zdecydowali się na takie połączenie, może Kubuś Puchatek nie może sobie pozwolić być w pełni nowoczesny. Kubuś puchatek nie był popularny w czasach gdy byłem jego grupą docelową, postaci w nim są z różnych płaszczyzn ludzkich charakterów, aż prosi się by były interpretowane przez różnych rysowników. Skoro mieszamy techniki, to czemu nie zamieszać na całego? Kubuś w stylu graffiti, Prosiaczek southparkowy, Tygrysek inspirowany przedwojenną chińską porcelaną i ciekawe jak te wszystkie konwencje porozumiałyby się animacyjnie. Bo koncepcje animacji bywają zaskakujące. Marzy mi się taki tygiel łączenia konwencji w animacji dla dzieci. Może ktoś na to wpadnie.

Brak komentarzy: