9 maja 2012

I co i znowu masz zajawkę?/o tak, ściągam wiersze Herberta będę z nich robić filmiki/a co Ty w ogóle lubisz tego Herberta?/oczywiście za mądry dla mnie momentami, ale pamiętam jak czytałem go kiedyś w autobusie nocnym N21, trwało to dokładnie godzinę/też mi wspomnienie/a żebyś wiedział, czułem wielkość słów i liter/no czułeś czułeś a teraz będziesz samplował i miksował Herberta/a no, to teraz baczność i śpiewamy hymn / KO KO KO KO EURO SPOKO PIŁKA LECI HEN WYSOKO WSZYSCY RAZEM ZAŚPIEWAJMY NASZYM DOPING DAJMY!/podoba Ci się ten hymn/podoba i co z tego?/a nie za wiejski?/właśnie dlatego mi się podoba że jest wiejski.

4 maja 2012

Wysłuchałem dziś w całości Requiem Mozarta, a jednak/i co w tym osobliwego?/jak to co? myślałem że mnie już to requiem nie dotyczy/a jednak, i co podoba Ci się?/podoba, mimo osłuchania i tego że wole inne msze Mozarta/za często tego słuchałeś/jasne, słuchałem tego tak często że mi obrzydło/ale już Ci odbrzydło/już odbrzydło.

3 maja 2012

Dziewczyna zdążyła już zjeść większość przyniesionych przez niego owoców – Byłam głodna – wyjaśniła. – Ja też byłem głodny – odparł. Spojrzała na małe płonące w sali ogniska, potem znów na Richarda. – Lubisz koty? – spytała. – Tak – odrzekł Richard. – Dosyć lubię. Na twarzy Anestezji odbiła się ulga. – Udko? – spytała. – Czy pierś?