17 czerwca 2009



Dużo zdrowia Panie Krzysztofie z okazji dzisiejszych urodzin. Pana postać zawsze była dla Nas przykładem, jest Pan mist.rze:m, bo ciągle wierzymy w tego typu zw.ro:ty. Mistrzem słowa na samym przedzie, języka nAszego najbardziej biologicznego, mistrzem mądrości, refleksji, ciekawości świata, nieprzemijającej młodości. Lat mamy ledwie czterdzieści/trzydzieści siedem skończone/.. ledwie czterdzieści, filmów pańskich odkrywanie zostawiamy sobie: na później, film jest medium tak wspaniałym, że jesteśmy jeszcze na to za mali, wolimy słuchać Pana. Chcieliśmy zalinkować Pana gawędy, lecz nie można ich znaleźć na stronie dwójkowej : ( kochamy dwójeczkę, lecz pod względem internetowym jest TAKA NIEUFNA, nie wiem naprawdę czego się boi, że ją ktoś ośmieszy? coś jej ukradnie? takie to smutne : ( a przecież marzenie o dostępności archiwów radiowych nie jest wymysłem ściętej głowy. Wszystkie głupie radia emitują podcasty, które można ściągnąć na poda iTunsem, tylko nie dwójka : ( ja chcę się uczyć, ja chcę : ( zacząłem słuchać szwejka no i co? no i nie ma, może jest, ale zakamuflowany, szukałem (..) no dobrze, jest bannerek zakamuflowany i są, rzecz jasna: trzy powieści, ta obsesja potrójności co ma służyć za ochronę. nie wiem chyba to bierze źródło z trójcy świętej i koncepcji czasu z królową tróją litościwą na zegarkach ręcznych, co zalicza klasówki, dwunastką szóstką i dziewiątką co się mnoży : ( Panie Krzysztofie, życzymy sto lat, bez podtekstów i zabaw: w odejmowanie. Może za sto lat archiva radia będą dostępne, nie nie, sto lat nie starczy, dwieście, może wtedy przestaną bać się, przestaną się ogradzać, hermetyzować, jak w tej puszce pana.dory: forum dwójkowym. Ze swoją sworą cerberów zniechęcających do wiary w sens rozmowy, pozamykanych na kłody i szczepionych kleszczami, zlizujących se z dup lukiery grafomanii. Wiadro raków posolonych. Gdyby wszyscy byli jak Pan ciekawi, świata, otwarci, Panie Krzysztofie, gdyby, gdyby. Słownik etymologiczny naszej mowy w internecie za lat tysiąc powstanie, już nikt nie będzie pamiętał bo zeżrą ją amerykańskie słowne nowotwory : ( a jeżeli to w analizie Tej mowy kryje się za.gad:ka? Bardzo przepraszam Pana, ale mnie to gówno obchodzi. Niech se mowa zdycha. Niech żyje bogini Angelina na swoim obłoku w mieście drewna świętego, drewnicowym. Niech żyje Brad: bóg, którego mimo wszystko lubię. Niech nam króluje gwiazdowa celebryła której posad nie ruszy nawet święty duch co podobno miał zmieniać oblicze ziemi, tak bardzo obudowana jest łatwością g:łup.o.ty. Taki zły jestem, jestem taki zły Panie Krzysztofie, jak widzę../przestań bo robisz się czerwony/jak widzę cywilizację GŁUPOTY/to nie da nic ci, Pan nie słucha, Pan to napewno sam wie, więc po co to gad.A:ć/jestem spokojny, nie jestem ni ciut pobudzony, zwyczajnie żygam, żygam, żygam zwyczajnie tym światem i się kurwa NIE PRZYSTOSUJE!/oj poma.rańczyczku/no wiem mój czerwony/o właśnie. bo mi się nudzi już to, już nie chce być czerwony/a jaki chesz być?/różowy/mówisz serio?/serio/śliczny kolor: różowy/prawda że śliczny? różowy jest kwiatowy/dobrze kwiecie mój kwietniowy/będę sobie rósł na antresoli/a ja będę cię polewał wodą wodnikową/nie przelejesz?/nie mój ty mój/oOoO/a mam cie/a nie masz/a mam/a nie masz, nie złapiesz/a złapie/a nie złapiesz/zaraz cie złapie i wytargam za liście a.dieu Panie Krzysztofie, wiele zdrowia! kwiatek, żegnaj się/dużo zdrowia i pogody/ducha/DUCHA!/berek/oberek/ogórek/omurek/osznurek/łap mnie

piękno => odmienia
idee => odmieniają
*=II=*

Brak komentarzy: