Idą Święta hej chłopcy dziewczęta mina święta nadęta padnięta ta zmiana w budowaniu bałwana zakrzywia horyzont zdarzeń bo w moim rozumieniu czwartek jest środą a środa to przebrany wtorek. Niedziela nie przeczę dniem jest uniesień podniet skorych do lotu jak przepiórka te piórka wiewiórka przedmieść jedyna w swoim rodzaju psychoza która znana jest w sowchozach co ja mówię szerzej. Hej porwali te panny prosto od Kmicica. Hej z wierzchu baranica a pod spodem smoking. Pamiętaj zmiana w poetyce bałwana to zmiana przebrana przerabiana razy wiele na pończochy kosmicznej kpiny przedpotopowej zarytej jak kotwica w rzeczywistości przebaczania za grzechy świata mody świata wygody świata młodych świata utopii wolnych konopi wolnego państwa zarządzanego stale przez mądrego brata zanoszącego się śmiechem historii śmiechem lasu tego Donbasu tej szalonej zbrodni przebaczonej ostatecznie przez Panią Światła wiekuistego które przeniesie w odmętach kosmosu kosmicznej zbrodni liczonej na eony na neony na betonowe lustra na zielone czerwienie i czerwone błękity bez kity bez zbędnych zapożyczeń bez wieloletniego wysadzania pola minowego utopii
13 grudnia 2024
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz