23 lipca 2012
facebook już mi zupełnie zdechł, to zmusza do refleksji nad możliwymi scenariuszami zepsucia mojego komputera, a co jeśli kolejne strony nie będą się chciały załadować? co jeżeli system zacznie działać powoooli i nie wiadomo będzie czemu? Decydując się na peceta mogłem to wszystko przewidzieć, chyba dobrze mnie nastroiły komputery rodziców, w końcu nie mieli z nimi większych problemów... no nic pozostaje mi czekać na rozwój sytuacji, zawsze mogę zwrócić się do.../a tu Cię mam, nie masz nikogo znajomego co by się znał na pececie/no fakt, nie znam nikogo/no to masz teraz odpowiedź czemu zniknięcie facebooka tak Cię niepokoi/no właśnie, niepokoi...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz